poniedziałek, 28 października 2013



I co teraz będziesz robić?
będę bezrobotna..

Przecież kwiaty to Twoja miłość
to prawda, to miłość spełniona..

Więc dlaczego, dlaczego?
nie zaczyna się zdania od "więc"..

Dlaczego taka decyzja?
5-6 lat wystarczający czas na poznanie, chcę już czegoś nowego..

Ale przecież fajna praca, ludzie..
to prawda, ale chcę już czegoś nowego.. 

Masz już pomysł? Na pewno masz, ot tak byś tego nie zrobiła!?
Ot tak, nie. Nie mam jeszcze pomysłu i wcale mi to nie przeszkadza.

to jest Dźina piękna hoja w domu mym


Najdrożsi, będę o wszystkim pamiętać. Teraz się wzruszam, bo dzięki Kwiatuszkarni poznałam tabuny pięknych ludzi. Pragnę nadmienić Basię, z którą pracowałam kilka lat (rodzaj humoru jaki mnie z nią łączył był wyjątkowy i tylko NASZ), i widzę ją, jak idzie tanecznym krokiem chodnikiem, głowę zwróconą ku niebu co 3 kroki zamykając oczy- tak ją widzę. Lekkość. Aha, do tego je lody, na tym chodniku rzecz jasna. Dzięki niej zrozumiałam, że każda okazja jest dobra, żeby się przytulić.:)


(zdjęcie bez pozwolenia, ale trudno. otóż w sumie oprócz Basi ważne jest tło, bo to była wystawa na walentynki kiedyś. wzbudzała bardzo skrajne emocje BARDZO, zwłaszcza w nocy....)
Dziękuję klientom za wszystkie rozmowy, żarty, zrozumienie i akceptację. Za pracę, która często trwogę wzbudzała. 
Za to, że mogłam tak wybrać jak wybrałam. Wierzę, że jeszcze uda mi się spotkać chwile, które tyle obudzą emocji..

Kwiatuszkarnię teraz przejęła Natalia - zdjęcia też bez pozwoleń- znowu trudno.
Daję dwa, bo się fajnie ruszają jak się je zmienia:)
Sami poznajcie Natalię, która siłę wrażliwości przenosi na kwiaty.
Kiedy telefonicznie usłyszałam ją po raz pierwszy w sierpniu, wiedziałam, że to ona będzie. I, ooooo jak dobrze, że ona.










Końcówka września była dla mnie ostatecznymi dniami tzw. za panowania mnie. (sama sobie mogę pogratulować za to cudownie ułożone zdanie). I w końcówce tej miał miejsce elfowy ślub Natalii i Krzyśka. teraz już sobie pozwalam bez per pani. Elfowy, bo był mech, brzoza, juta, sznurek i wszelkie lekkie kwiaty. Cóż, para niesamowita i wszystko co się działo z tym ślubem było niezwykłe. "pogrążeni w chaosie" - to hasło o wielu płaszczyznach. Niestety, tylko główna Elfowa-Natalia się ściągnęła. Inne zdjęcia nie mogę. 





Bywam w Kwiatuszkarni. Czasem coś jeszcze dziergam.
Zastanawiałam się co z blogiem?
K. powiedział że dalej będę skrzypiec szukała i nie ma sensu kończyć.Świergot.
A. powiedziała,  że koniecznie teraz Fauna i Flora blog być powinien. To mnie się bardzo spodobało, nie ma co ukrywać, zaczęłam szkołę technika weterynarii.

Zatem do zobaczenia TU TAM TU