czwartek, 25 października 2012

"Dlaczego panie mają tak niewiele kompozycji?"


kolejne pytanie, po którym troskam się, tarzając, a to w nerwach, że nie mamy ich dużo, a to w wirze namiętnej pracy i zarazem rozpaczliwego szukania weny. Nie mamy wiele, bo jesteśmy we dwie i w sumie nie zdarzają się takie same. Nie mamy wzorca, wg którego mąż, co akurat nie ma zlecenia w hydraulice, może kleić takich samych sztuk 15. Skusiłam się w tym roku po raz pierwszy - kupiłam 4 sztuki kompozycji gotowych. Żałuję, raczej nie ponowię doświadczenia. Biznesowa mało jestem. Trudno. Dobrze mi tak.
Zatem nadchodzi święto o największej kumulacji zleceń....




Jesienna EKO dekoracja dla firmy. Ciekawostką są hortensje wykonane z ekologicznego tworzywa. Ponoć papierowe, ale wrzuciłam do wody na noc, a ściślej jeden kwiatek wpadł do kawy i niewiele się zmieniło. Nienaruszone. Jeśli mielibyśmy być zgodni z prawem/ ustawą, do końca 2013 roku powinna zniknąć fala ultra jaskrawych kwiatów z cmentarzy pochodzenia dalekowschodniego. Zobaczymy.






W tym roku w kompozycjach tematem przewodnim są owocostany powojnika zwanego przez nas 'puchatkami'.
 Na wianuszku  takoż prezentowany.

Jakoś bukietów na blogu mało, a przecie powinno być mnogo. ten obok był z dostawą osobistą, tzn osobiście przedstawiciel Kwiatuszkarni pojechał dostarczyć do domu, dlatego podołałam zrobić zdjęcie. Przeważnie nie odważam się zatrzymać klienta by foto zrobić. Dziś na koniec dnia zrobiłam w kolorach: jagoda ze śmietaną posypana miętą i groszkiem.
przepis:
fajny klient + róża zielona+biskupia alstromeria+molucella+astrantia w kolorze brudnego pudru różowego+ frywolność.
 Można na opak zrozumieć. wyszło tak jak ja bym chciała dostać.

W sobotę ślub robimy, zapowiada się pięknie. nie każdy na imprezę dostaje gratisowo godzinkę.:)



A dynie w tym roku wyjątkowo z tendencją do gnicia, toteż brak przed Kwiatuszkarnią.
Acz nadal pyszne zupki z imbirem.

Do zobaczenia w listopadzie.









środa, 17 października 2012


"Mam jedno pytanie, takie nietypowe...mam w domu storczyka, jak mam się nim zajmować?"


pewnie blog powinien też zawierać rady porady.. ja prywatnie mam w domu szpital dla storczyków, chociaż zazwyczaj nie wracają do zdrowia. pytanie do mnie powinno brzmieć "jak przedłużyć im agonię?"
Na logikę: raz w tygodniu moczyć całą doniczkę w wodzie na ok 2-3 godziny. Na logikę, gdyż kora musi się namoczyć, albowiem storczyki rosną w mieszance kory, nie posiadają kapilar do magazynowania wody jak w glebie zwykłej. Kwestia wody dość istotna, potrzebna jest miękka. Odstała albo przegotowana. Klient ostatnio mówił o renomowanej żywieckiej, ja nie praktykuje, bo nie przedłużam agonii..no i na logikę storczyki lubią ciepło (pochodzenie), temperatura nie powinna się wahać znacząco, ważne by nie spadała poniżej 18st. więcej porad to już każdy osobiście. Jedni do nich mówią..ostatnio pani wspominała, że dmuchawę na niego kieruje...

dzień nauczyciela był.
Znalazłam stare liczydło..zdjęcia brak

Wystawa zmieniona lekutko albo zdziabkę (to wyrażenie wprost od klienki). Teraz wiszą zasłonki pt "truskawka w czekoladzie". Rower stoi przed kwiaciarnią.
W ostatniej chwili przechwyciłam pana eR. Wychodził z Kwiatuszkarni z bukietem czerwonych
róż odm. El Toro i przede wszystkim z telewizorem zapakowanym. Telewizorów nie sprzedajemy, ale opakowanie jak najbardziej.

Dziś na sam koniuszek pracy weszła pani ze zdaniem
"mam takie nietypowe pytanie albo prośbę..."
Usłyszawszy zadanie stwierdziłam że pracochłonne i nieekonomiczne. Nie wiem jak to się dzieje, czasem wydaje mi się, że ktoś jeszcze we mnie siedzi, bo sama usłyszałam siebie potwierdzającą, że się tego podejmę. Druga osoba we mnie chciała się wycofać, ale słowo się rzekło (kobyłka u płota).
pani tylko wychodząc rzekła "bardzo fajnie że się pani podjęła bo kilka kwiaciarń nie chciało, tylko gdzie ja jestem?żebym tu jutro trafiła".

Poniżej, wyjrzawszy z Kwiatuszkarni w październikowym odyńcu, pomyślałam:

Nie zna obawy, kto pewny swej sprawy.



niedziela, 7 października 2012


Przelot po bukietach ślubnych. Teraz jesienią, śluby pojawiają się w ilościach przypominających ostatnie liście z drżącej osiki albo resztki bąbelków powietrza po zatopionym wraku. było dużo, teraz coraz mniej....


lazur w pierzynie czyli hortensja z bielą nieczystą

z tego wybieram anemony i owoce róży

zieleń hortensji z zielenią storczyka

celozja grzebieniasta

motyle na śniegu

potarmoszony romantyzm

najważniejszy kolor fuksji i lwie paszcze