wtorek, 8 maja 2012



"DOPIERO SIĘ ZACZYNA FAJNIE BYĆ"

 to cytat zasłyszany na Piotrkowskiej w Łodzi. Tak samo nie składny jak to co piszę.
Na majówce pojawiła się energia jakiej dawno nie doznałam. Otwarcie na zdarzenia, wszystkie, nawet te których wcale nie chcieliśmy, na to co ludzie mają Tobie do pokazania, co chcą dać, a czego nie... przede wszystkim, każdemu życzę odkrywania nowego.....Mam podobne uczucie do tego jakie pojawia się np. cichutko płynąc kajakiem rzeką Myślą (albo Myśla) albo jedząc pieczone jabłka pod lipą. Spokój i radość. Kiedy poznaję kogoś ważnego dla mnie w życiu, kiedy oglądam ważny film, kiedy stykam się po raz pierwszy z czymś, co mnie zrasza, to zawsze jest życie DO punktu i OD. Zawsze jest już inne, coś zawsze wskakuje na miejsce niepotrzebnego.

Dalej mam przyklejony uśmiech, pomimo, że wczoraj rano pewna wiadomość, jak obuch obiła się o moje ciemię. (przynajmniej w pewnej kwestii rozkrok zmniejszyłam:))

A co ma wspólnego z tym Kwiatuszkarnia???
wszystko. bo wszystko się ze sobą łączy.

Aaaaa.. w majówkę byłam też na wsi u znajomych (pozdrawiam Lipszczany) i rozmawialiśmy o tym, jakie pytania należy zadać kupującemu kwiaty, aby bukiet był najbardziej precyzyjny..Przeważnie zanim zabiorę się za robienie czegokolwiek zadaję kilka pytań, co nowo kupujących dość zaskakuje.
"dla kobiety?dla mężczyzny?klasyczny?proszę mi wskazać pierwszy kwiat..jakie kolory lubi?ciepłe?zimne?" czasem posuwam się dalej "czy ta osoba jest otwarta?czym się zajmuje?".
Wiem, wygląda to dość dziwnie, ale wynika to tylko z faktu, że próbuję sobie wyobrazić dla kogo robię to co robię. Wierzę, że wynik będzie lepszy.
Kolega eS, że tak to ujmę, przytoczył kilka kontrowersyjnych pytań, ale może Wy macie jakieś propozycje?Jestem otwarta, zwłaszcza po takim łikendzie:)




1 komentarz:

  1. "kiedy stykam się po raz pierwszy z czymś co mnie zrasza" - bardzo ładne, moje ulubione, wyłuskałam jak z horoskopu :)
    szaszłyk kwiatowy filuterny

    OdpowiedzUsuń