wtorek, 6 listopada 2012

Każdemu kiedyś


Każdemu kiedyś ktoś bliski umiera,
między być a nie być
zmuszony wybrać to drugie

Ciężko nam uznać, że to fakt banalny,
włączony w bieg wydarzeń,
zgodny z procedurą;



prędzej czy później na porządku dziennym,
wieczornym, nocnym czy bladym porannym;

i oczywisty jak hasło w indeksie,
jak paragraf w kodeksie,
jak pierwsza lepsza
data w kalendarzu.



Ale takie jest prawo i lewo natury.
Taki, na chybił trafił, jej omen i amen.
Taka jej ewidencja i omnipotencja.

I tylko czasem
drobna uprzejmość z jej strony-
naszych bliskich umarłych 
wrzuca nam do snu.

W.Szymborska



Kwiaty dla mojej babci Heli.
Ponoć jak miałam 5 lat mówiłam, że będę przynosić kwiatki na jej grób..



1 komentarz:

  1. Moje kondolencje Aga. Piękny wiersz W.Szymborskiej wybrałaś.Wszystko co ważne w nim jest zawarte.

    OdpowiedzUsuń