ślubna dekoracja z wrzosów... |
Symbol przemijanego lata..wrzosy.
Odnoszę wrażenie że wzrasta przeświadczenie o przynoszeniu nieszczęścia tychże roślin. Samo słowo "ZABOBON" bobo...tworzy we mnie niepewność. Co najmniej 5 razy dziennie słyszę pytanie "czy to prawda, że wrzosy przynoszą nieszczęście?". W dobie świadomości, w dobie próby świadomości.
W ramach doświadczenia reaguję różnie. Niczym Wyrocznia rzucam 'prawda' 'nieprawda'. Przypuszczam że moje:'nieprawda' jest mało wiarygodne i pewnie klientki sądzą, że to marketing..Wiem,że się powtarzam i brzmi manierycznie, ale wiara w nieszczęście materializuje nieszczęście..i analogicznie moja wiara że zielone światło pozostanie zielone aż przejadę (potęguje to okrzyk "zielone, zielone, zielone!!!"), jest tak silne że tylko nielicznie przejeżdżam na głębokim pomarańczowym:). A wracając do wrzosów, to wybór każdego w co wierzymy..moje skojarzenie z wrzosem?to Zielona G., gdzie po raz pierwszy takie połacie zobaczyłam oraz słowa piosenki:
"ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko(...)"
W ostatnią sobotę, po raz kolejny miałam okazję dekorować Karczmę Taberską w Janowcu (30km od ZG). Klimatyczne miejsce, pyszne jedzenie, niezwykła czekolada i cudnie współpracująca obsługa. Tym razem królowały: hortensje - Hydrangea.(sprawdziłam wstecz..drugi wpis blogu dot. tego cudu) oraz lampiony i wrzosy...Kwiaty udało mi się zakupić w kolorach biały, błękit, róż,
i wiele odcieni pomiędzy.
Po raz pierwszy zrobiłam 2 bukiety na ślub. Do wyboru..Powyżej triple hortensja, poniżej po prawej bukiet z lawendy i pięknotki. Wiem, że ta nazwa brzmi jakbym ją sama wymyśliła, ale nie..jedna roślina może się nazywać grubosz, odętka albo życica a inna pięknotka...
pięknie, pięknie, pięknie!
OdpowiedzUsuńa głęboki pomarańcz rządzi-mam wrażenie że może trwać bardzo długo
trzecią godzinę śpiewam niekontrolowanie "Z nim będziesz szczęśliwsza
OdpowiedzUsuńDużo szczęśliwsza będziesz z nim.."aaaaaaa