środa, 28 marca 2012


Zielona Góra,


Pięknie zrośnięte
właściwie to nie potrafię powiedzieć dlaczego tu zamieszkałam? i tu otworzyłam Kwiatuszkarnię; poczułam TĘ iskrę przejeżdżając przez miasto, no i lasy wokół Zielonej. To, że przekraczając granice wtapia się w nie natychmiast. Wrzosy. Znajoma od lasów mówi, że najwięcej sosen, stąd pewnie wrzosów tak wiele. Ale ja w  żadnym rejonie Polski (chociaż wszędzie nie byłam) nie widziałam tak dużo Robinii akacjowej zwanej potocznie akacją. Piękna korowina, smukła postawa. Słodki zapach unosi się wszędzie w maju, czerwcu. Brzóz też jest dużo, ale może dlatego że zawsze na nie zwracam uwagę :) Są miejsca które uwielbiam, stare sady, nad Odrą, nad Bobrem, górki, pagórki, skarpy, połacie, doliny...odkrywam. Czasem odnoszę wrażenie, że native mieszkańcy Zielonej, nie do końca zdają sobie sprawę z niepowtarzalności miejsc. Zawsze chętnie wracam z innych miast. (niekoniecznie ze wsi polskiej). Ale  nie jestem przywiązana,  może dlatego, że nigdy nie byłam na żużlu (:))

Też, coraz częściej widzę śmieci w lasach (szans 
nie ma, aby wyrzucający śmieci czytali ten post.), i nie wiedzieć dlaczego częściej natykam się na miejsca, gdzie leży mnóstwo jedzenia typu stare warzywa. Są wabikiem dla zwierząt, które jedząc, zostaną ustrzelone. Ohydne to i zawsze na tych terenach wisi w powietrzu klęska. Nigdy nie przepadałam za myśliwymi.  Ale to już osobna historia, histeria.


Poniżej kolejne fazy śliwy tarniny w Kwiatuszkarni, fazy kwitnącej brak...(ktoś powiedział że to "tarnina", ja że "śliwa Ałycza"- sprawdziłam to śliwa tarnina)



A czy ktoś słyszał, że w Zielonej jest najwięcej srok w Europie? Bardzo to ciekawe. Sójek też jakoś sporo..

I ostatnia wzmianka o tulipanach, obiecuję..
Sztywnieję jak je trzymam, piękne są, cud..tulipany papuzie.




Ciekawe słowo:
wstyd się pewnie przyznać, (chociaż pewnie czasem się nie przyznam) ale nie znałam słowa "ramoneska"; czytający pewnie znają, więc nie tłumaczę, ale dziś dzięki pewnemu Fajnemu Klientowi poznałam.

                  

3 komentarze:

  1. a propos papuzich tulipanów ja jak je widzę to kolana mi miękną
    podoba mi się słowo korowina - pozdrawiam Panią bardzo serdecznie acz nieskładnie - Aldona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale około-luciążowe lasy także są piękne. Przyznasz...?

    OdpowiedzUsuń